Czy na festiwalach jest miejsce na zajęcia „socialowe” a nie tylko choreograficzne? Czy trend video-filmików z zajęć napędzają instruktorzy czy to twarde reguły rynku? Czy jest miejsce na oryginalność i świeżość w środowisku salsowym? A może bycie wierną kopią kubańskich tancerzy jest „gwarantem” przetrwania gatunku salsy kubańskiej?
Jak zawsze nie mamy gotowych odpowiedzi a jedynie swoje przemyślenia i dywagacje, dlatego prośba do Was o głos! Niech dyskusja stanie się znowu modna i prowadzi do poszerzania horyzontów niezależnie czy się zgadzamy czy nie.
Ludzie boją się próbować… Nie potrafimy kibicować sobie nawzajem i to na pewno jest hamulcem w tworzeniu się nowych „styli-styk”.
Pozdrawiamy Kubę Kowalczyka dzięki któremu Danusia wpadła na pomysł tego odcinka.
@Pogadanki o tańcu by Tanecznik Podcast
IG: Tanecznik.Podcast